Odzywają się instynkty wołające nas w nieznaną stronę.
W jednym miejscu czujemy się jak w ciasnym kokonie, który uwiera nas z każdej strony.
Nie cieszy nas życie polegające na powtarzaniu tych samych czynności każdego dnia.
To nie dla nas.
.
Coraz częściej zaglądamy do atlasu.
Coraz częściej zaglądamy do atlasu.
Rozmawiamy o miejscach, które chcemy poznać.
Nie chcemy wpaść w sidła życia, które dzięki licznym powinnościom przywiąże nas do jednego miejsca.
Czas stabilizacji jeszcze dla nas nie nadszedł i może nigdy nie nadejdzie.
.
Już dawno doszliśmy do wniosku że posiadanie nas nie podnieca.
Już dawno doszliśmy do wniosku że posiadanie nas nie podnieca.
Nie ma nic pociągającego w zdobywaniu coraz to droższych przedmiotów,
tylko dlatego żeby ktoś poczuł się od nas gorzej.
Dlatego też do końca tego roku musimy pozamykać wszystkie sprawy i w końcu wyruszyć tam,
gdzie jeszcze nie byliśmy.
I będziemy „tam” tak długo, jak długo starczy nam zdrowia i sił.

i to jest piękne, bo przecież ; "wędrówką jedną życie jest człowieka..."
OdpowiedzUsuńzapraszam w świat pachnący olejkami z drzewa oud i kawą z kardamonem - Emiraty to na szczęście nie tylko Dubai.
Pozdrawiam
bardzo dobry pomysl... w tym durnym swiecie macie szanse nigdy nie zwariowac i zwyczajnie czuc, ze zyjecie... zazdroszcze. i czekam na moment, gdy sam sie odwaze..
OdpowiedzUsuńderniere/Slawek
ja właśnie jutro jadę...po raz kolejny w drogę, nie potrafię się zatrzymać.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia.
Słuszna uwaga na przyszłość tym bardziej że nic tak nie męczy w relacjach między ludzkich jak rutyna i związana z nią monotonia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie :*