środa, 14 października 2009

CHIŃSKA ZAGADKA

Będąc na chińskiej dzielnicy zauważyliśmy wielkie zamieszanie:
pełno ludzi, ogłuszające ryki i dźwięki bębnów oraz zapalone latarnie.
Pośród całego tego zamieszania tańczył czerwony smok.
Stawał przy każdym sklepie, czasami wchodził do środka
dotykając każdego stołu, ku uciesze klientów.
Wszyscy wydawali się bardzo zadowoleni i coś do smoka szeptali.
A ten tańczył i tańczył po czym odpoczywał przed każdymi drzwiami.
Najważniejsza chyba była, jak nam się wydaje - wróżba.
Przed każdym wejściem wisiała kapusta.
Po wykonaniu tańca, smok zrywał kapustę, udając że ją zjada.
Następnie "wypluwał" ją i rozrzucał przed sklepem.
Smok i cała reszta przyglądali się szczątkom rośliny, po czym
czerwona bestia krzyczała jakieś jedno słowo.
Najczęściej ludzie bili brawo i wydawali się cieszyć.
Nie był to Nowy Rok, bo ten zaczyna się jakoś w styczniu
i smoczy obrządek zupełnie inaczej wygląda. Inny taniec i muzyka.
Nie wiemy zatem czego byliśmy świadkiem.
***
Ach i jeszcze chcieliśmy polecić dwa filmy z wczoraj.
12 rounds (12 rund) - akcja od początku do końca i
Atonement (Pokuta) - dramat sprzed dwóch lat.

3 komentarze:

  1. A nie miało to być przypadkiem 12 przecznic z Brucem Willisem??
    jeśli tak to niezłe jest i godne polecenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Awari - nie.
    I jeszcze jedno nie mamy linka do twojego bloga. Mogłabyś nam go napisać bo przy zmianie szablonu linki poszły w zapomnienie.

    OdpowiedzUsuń
  3. to poszukam sobie tego filmu...natomiast nie polecam nowości Dystrykt 9...już nigdy nie spojrzę na karaluchy tak samo:)))tfuuu na krewetki...

    a adres bloga:
    www.awari.blog.pl

    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.