piątek, 25 grudnia 2009

ŚWIĄTECZNY SPACER

Szukaliśmy zimy, znaleźliśmy wiosnę :).
Spacer Pierwszego Dnia Świąt, był po porannym żurku, lekiem na kaca.
Cudownie żeśkie powietrze, błękitne niebo odświeżyło nasze ciała i dusze.
W parku nie było ludzi. Wszyscy siedzą przed telewizorami. Cudownie.
W Londynie rzadko kiedy można spotkać ciszę w publicznych miejscach.

Wróciliśmy po dwóch godzinach.
Teraz mamy zamiar zajadać się słodkościami. Tak tradycyjnie i niezdrowo!
Marcin właśnie zrobił kawę, szampan chłodzi się w lodówce.
Bawcie się i radujcie!!!

3 komentarze:

  1. słodkości i pyszności.
    ja odpoczywam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie czerwone kuleczki to też u siebie mam na jakichś krzakach. A poza tym jest chlapowato i brzydko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Krolewska uczte mieliscie...Ja jednak domowo-bez spacerow,bo w Holandii zimno i deszczowo. Caluski Ella

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.