poniedziałek, 24 maja 2010

KONIEC LABY

Zacząłem malować. Z trudem wielkim; ręka nadal mnie boli,
mam nadzieję, że kiedyś przestanie bo nie jest to fajne.
Tak czy inaczej dzisiaj w parku powstał nowy obraz.
.
Przez cały czas miałem publiczność: okoliczne dzieci,
które ku mojemu zdumieniu siedziały za mną godzinami,
głośno komentując każdy nowy szczegół obrazu.

Zdjęcie kiepskie, wykonane telefonem komórkowym.
Nie chcę jednak pokazywać wszystkich szczegółów,
bo na to przyjdzie pora.
Kolejna wystawa odbędzie się w dniach 9-18 sierpnia w Gdańsku,
kilka tygodni później w Londynie.
.
Będą to ostatnie wystawy w tym roku, przed naszymi wakacjami,
tym samym, zakończy się seria obrazów z cyklu "Noughties".
.
Na głowę wziąłem sobie jeszcze jedną rzecz.
24 czerwca, w Londynie, pod szyldem Arterii,
odbędzie się mój wieczór autorski, gdzie promować będę,
mój kolejny, piąty tomik wierszy "Ekshibicjonizm Emocjonalny".
Książeczka się składa i niebawem pójdzie do druku.
.
A teraz idziemy z Kotem ochłodzić się jakimś piwem.
Wieczory mamy tylko dla siebie. Tradycyjnie wyłączamy telefony.
Ostatnio często to robimy. Jakoś nie chce nam się z nikim gadać.

1 komentarz:

  1. heh wieczór tylko dla siebie... ostatnio tak mało czasu mam dla siebie z moim :(

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.