Ja też bez czapki łażę. Mam chyba jakąż wrodzoną alergię na czapki, podobno mi w nich bardzo ładnie, ale niemiłosiernie swędzi mnie w nich czoło...nie mogę i tyle. Zrob kotu gorącą herbatę z cytryną, miodem, brązowym cukrem i jakimś porządnym wzmacniaczem %....to zawsze pomaga. Do tego kanapeczki z masłem i czosnkiem. O czułości Wam przypomniać nie muszę....chociaz...mmoże lepiej nie, bo przecież zaraz sam bedziesz kichał....
smoczyca - dzięki. cieszymy sięz Twojej obecności tutaj :) iksusiu - powinnaś dostać po gołej dupie od swojego dużego męża to by Cię przestało swędzieć heh:P Już nie te lata że można poszaleć bez zatokowych konsekwencji (boże zamieniam się w swoją własną babcię) walpurg - był wystarczająco czerwony i rozgrzany więc dałem spokój. Sam zresztą spać nie mogłem i udzielałem się na forum. elfica - kochana hurtem nas wzięłaś :) heh Kupiłem 4400 Hebius - tjw. kupiłem 4400 stary serial, ostatni z fantastycznych który nam został do obejrzenia. Marcin w trudach kończy "dosiadając tygrusa" historię wyprawy Olego Nydhala z Hannah do Tybetu i z Tybetu do Europy już z naukami, które nabył. Pasjonujące.
a mnie już angina przechodzi, i kupiłam sobie grubą czapkę, to nic, że z leksza po fakcie, ale przed następnym choróbskiem jestem zabezpieczna. zdrówka!
Szybkiego powrotu do zdrowia:) Obaj trzymajcie się ciepło. PS. Naprawdę cieszę się, że znów można zostawiać na blogu swoje tropy.
OdpowiedzUsuńJa też bez czapki łażę. Mam chyba jakąż wrodzoną alergię na czapki, podobno mi w nich bardzo ładnie, ale niemiłosiernie swędzi mnie w nich czoło...nie mogę i tyle.
OdpowiedzUsuńZrob kotu gorącą herbatę z cytryną, miodem, brązowym cukrem i jakimś porządnym wzmacniaczem %....to zawsze pomaga. Do tego kanapeczki z masłem i czosnkiem. O czułości Wam przypomniać nie muszę....chociaz...mmoże lepiej nie, bo przecież zaraz sam bedziesz kichał....
Fryku, nie znęcaj się nad chorym z kamera, tylko wskocz do łóżeczka i rozgrzej chorego do czerwoności. :)
OdpowiedzUsuńcałuski dla Kochanego Kotka żeby szybko wyzdrowiał i potem już czapeczkę nosił :)
OdpowiedzUsuńFryku jaki serial kupiłeś?
A co sobie kupiłes? I co czyta Marcin?
OdpowiedzUsuńsmoczyca - dzięki. cieszymy sięz Twojej obecności tutaj :)
OdpowiedzUsuńiksusiu - powinnaś dostać po gołej dupie od swojego dużego męża to by Cię przestało swędzieć heh:P Już nie te lata że można poszaleć bez zatokowych konsekwencji (boże zamieniam się w swoją własną babcię)
walpurg - był wystarczająco czerwony i rozgrzany więc dałem spokój. Sam zresztą spać nie mogłem i udzielałem się na forum.
elfica - kochana hurtem nas wzięłaś :) heh Kupiłem 4400
Hebius - tjw. kupiłem 4400 stary serial, ostatni z fantastycznych który nam został do obejrzenia. Marcin w trudach kończy "dosiadając tygrusa" historię wyprawy Olego Nydhala z Hannah do Tybetu i z Tybetu do Europy już z naukami, które nabył. Pasjonujące.
Mój smok też chory... Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Martin
OdpowiedzUsuńa mnie już angina przechodzi, i kupiłam sobie grubą czapkę, to nic, że z leksza po fakcie, ale przed następnym choróbskiem jestem zabezpieczna.
OdpowiedzUsuńzdrówka!