niedziela, 18 stycznia 2009

sobota taka jak zwykle



oddaliśmy się szaleństwu sobotniemu
jak zwykle: tańce, hulanki i brak umiaru
dobrze że dużo waniliowej mineralnej w lodówce
w nocy puszki mnożyły się pod łóżkiem

6 komentarzy:

  1. Cóż, alkohol to jednak wróg mężczyzny! :)

    Ale widzieliście? Oni robili "TO" na samym środku chodnika, "TO" - czyli całowali się, i absolutnie nikt nie zwrócił nawet na to uwagi. No fajnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. czy mówiłem Wam już, że uwielbiam TĘ formę blogowania..? super! znów miło, przyjemnie i... jakbym był gdzieś tam z Wami... obok... obserwował i cieszył sie razem z Wami... dziękuję Wam za to, że przynajmniej mogę czerpać radość z Waszego szczęścia... :) (ps. standardowo podkład muzyczny ZAJEBISTY... Fryku? cóż to za kawałek tym razem? :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Chłopcy wasza słodycz skleja mi palce i nie moge pisać... miód spływa z serca mego i przykleja mnie do podłogi... ach którz ten miód zliże ze stóp moich...

    Wiatrak - prześlę Ci, to trwa ponad godzinę, może nawet dwie. To długie jest bardzo.

    Walpurg - no:) więc przyjeżdżaj w końcu

    OdpowiedzUsuń
  4. popłakałem się.. ze śmiechu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. gdyby nie film, nie wiedziałbym że na grobie tańczyłem.
    na grobie pomniku
    no i że śpiewam tak uroczo bym nie wiedział

    OdpowiedzUsuń
  6. nie chciałem o tym wspominać głośno :P ale z tego śpiewu.. popłakałem się najbardziej :P lol lol lol

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.