sobota, 2 maja 2009

WERNISAŻ - Londyn 2 maja 2009


Pooglądali... powstychali... pogadali...
My popiliśmy oczywiście
A później zmieniliśmy lokal na bardziej taneczny

2 komentarze:

  1. a mnie tam nie było. No cóż, wpadnij Fryderyku na drugą stronę atlasu, w bardziej upalny klimat, na pewno przyszłoby dużo arabusów, hmm arabek no i ja oczywiście :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie za dużo tego alkoholu wlewacie w siebie miśki? :P

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.