Jak co roku, byliśmy na Karnawale na Notting Hill.
Głośno i brudno jak zawsze. Roztańczeni ludzie w rytmach:
bum bum grzt grzt hrh bum! No i rum.
Rum z kokosów, rum z butelek i ze szklanek. Bum!
A na zagrychę karkówka z grilla, niestety bez kiszonego.
Witajcie, osobiście uważam, że owy karnawał jest przereklamowany. Jak można w brudzie się bawić w rytmach, które nie mają brzmienia muzyki tanecznej. Porównywalne jest to ze stadem świniąt w chlewie. Wszyscy jedzą z jednego koryta, gdzie tak na prawdę nie wiadomo co w nim jest. To nie dla ludzi na poziomie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
W Londynie każdy znajdzie to co lubi. Karnawał na NHill jest atrakcją zupełnie odmienną. Nie przepadam za Afrykańskimi lub Jamajskimi klimatami ale raz na rok można zobaczyć jak inni się bawią.
OdpowiedzUsuńA mięso z grilla mają dobre.
Najwazniejsze jest to ze zabawa udaną była - no w sumie nie mogło być inaczej wszak rum tam rum tu :D
OdpowiedzUsuńale fajowo! widzę siebie w stroju filiżanki :) a pani tańcząca w ostatnim ujęciu mnie rozwaliła heheh Kotka wypatrzyłam ale Fryka już nie :) cmokacze dla Was
OdpowiedzUsuń