Niżej znajdują się płaskorzeźby ukazujące różne wydarzenia,
niekoniecznie najważniejsze w historii, związane z rodziną królewską.
Nie wiem jak to możliwe, że wyglądam ciągle młodo
przy takim prowadzeniu się. Sypiam po 3 godziny i ciąglę szaleję.
Być moze to właśnie dlatego...
Niestety bezskutecznie. Ale będziemy próbować bo ma doła.
A długie doły prowadzą do depresji, czego nikomu nie życzymy.
Doskonałe jedzenie, przystępna cena i pachnie świeżością.
Zjedliśmy smażone bakłażany, surówkę "stu smaków",
ciemne pieczywo i boski... powtarzam boski sernik.
No i soczek ze zmiksowanego arbuza.
Ja wypiłem coś na bazie whisky, Marcin jak to On musiał zamówić
coś bardziej wyrafinowanego: gorzko kwaśne truskawki z procentem.
Na szczęście zamknęliśmy się w stu dolarach :)
***
No i oczywiście ruszyliśmy znów w długą bo deszcz padał.
A ciepłe puby przyciągają takich jak my.
W końcu po siódmym drinku postanowiliśmy wrócić do domu.
A dopiero co skończyliśmy dietę... ech z tymi postanowieniami.
z chęcią bym z Wami połazikowała po takich pysznościowych miejscach :) cmokasy
OdpowiedzUsuńa jak z dietą? ;)
OdpowiedzUsuńJeden z nas sie znaczy mła biega na fitness i dziołszki aż sie wkurzają, ze tak dobrze mi idzie na zajeciach ze stepem...
Sebastianów Dwóch