niedziela, 3 stycznia 2010

Are we ready ?

After Christmas our livers need to be cured and our bodies need to rest.
The rich fayre of the festive period enlarged our bellies and buts

so that now we can not zip up our trousers.
Spiritually we have rested so we are ready to go along our way :)
.
Having started my diet I have just had two rolls and two big croissants.
Eventually everything is going to happen tomorow:
a proper diet, quiting cigarettes etc.
I hope we will succeed in at least some of them:)

***
Po świętach nasze wątroby wymagają leczenia a ciała odpoczynku.
Dobrobyt wszedł nam w boki i w dupy
bo spodni dopiąć nie możemy!
Ale duchowo odpoczęliśmy, dzięki czemu jesteśmy gotowi do dalszej drogi.
.
Właśnie w ramach odchudzania zjadłem dwie bułki i dwa duże croissanty.
Wszystko ma być od jutra:
nowa dieta, rzucanie palenia itd.
Mam nadzieję, że chociaż kilka rzeczy nam z tego wyjdzie.

5 komentarzy:

  1. Tez pale ,czasem mi to przeszkadza,ale tylko czasem.Nie jestem gotowa,by z tym skonczyc,bo poprostu mi sie to podoba i smakuje przy porannej kawie.
    Kiedys przyjdzie dzien,ze przestanie mnie to bawic i tez powiem-rzucam palenie.
    Trzymam kciuki wlasnie za to postanowienie,bo z dieta sobie dacie rade bez problemu.
    Caluski Ella

    OdpowiedzUsuń
  2. najlepiej rzucić hasłem: "od dzisiaj" :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Oby wyszlo... Szczegolnie z tym paleniem ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Fryku a mi poszło w brzuchola aż rozporek sam mi się rozpina hehehhe a w ramach diety pochłaniam czekoladki...łoj niedobrze buziale

    OdpowiedzUsuń
  5. Postanowienia noworoczne są bombowe... :D
    Tabary...J.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.