niedziela, 10 października 2010

NIEDZIELA

Po intensywnej i zabawnej nocy oraz przespanym poranku,
po śniadaniu w porze obiadowej i długiej relaksującej kąpieli,
wybraliśmy się do parku, poszukać jesieni. Ale jeszcze jej nie ma.
Liście na drzewach są nadal zielone, wszędzie pełno kwiatów,
ludzie nękani przez wiewiórki nadal opalają się na leżakach
a temperatura jest taka jak była w sierpniu.
i krokusy nam zakwitły po raz trzeci w roku. Wiosna idzie :)

2 komentarze:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.