środa, 13 lipca 2011

URODZINY BABCI IRENY

Babcia ma się dobrze, lepiej niż ktokolwiek mógłby sądzić, jeśli chodzi o zdrowie fizyczne. Wszelkie dolegliwości ustąpiły i po ostatnich badaniach lekarz stwierdził, że fizycznie jest w świetnej formie (jednym słowem nic jej nie dolega). Niestety znacznie gorzej z pamięcią. Alzheimer sieje spustoszenie. Irena była dzisiaj w dobrym humorze i nawet mnie rozpoznała, jednak w trakcie ponad półgodzinnej rozmowy z wnuczka stałem się jej bratem. Myślałem, że sądzi iż jest młodsza niż w rzeczywistości. Bardzo się jednak pomyliłem. Babcia nieco sobie dodała (może chce usłyszeć "oj nie wyglądasz na tyle" :P)


Generalnie odbyliśmy długą i zabawną konwersację. Życzę jej, żeby resztę życia jaka Jej została spędziła w takim lekkim stanie euforii w jakim udało mi się ją dzisiaj zastać.

***
Poniżej wklejam krótką relację z Karma Guen. Większość z Was widziała ją już na Facebooku ale nie wszyscy czytający tego bloga mają dostęp do rzeczy, które tam wklejam.


A my odliczamy dni do kolejnych buddyjskich wakacji. Już za kilkanaście dni jedziemy do Niemiec. Doczekać się nie możemy :)

2 komentarze:

  1. Alzheimer to jedna z najgorszych chorób, jaka się może trafić w rodzinie.

    OdpowiedzUsuń
  2. wiem... wiem :) ten horror spadł na moją mamę, stąd nasze problemy różnorakie i konflikty od czasu do czasu. Pisałem nie raz że mama jest więźniarką, choć nic złego nie zrobiła. To est właśnie powód

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.