sobota, 4 listopada 2006

TRAFIONY - ZATOPIONY

Wlasnie poszedl do pracy... tym razem ja zrobilem kawy do lozka, przytulilem sie do niego i zrozumialem ze mam faceta. Jestem pelen obaw. Nie wiem jak przyzwyczaje sie do "normalnosci", porzucajac dotychczasowy tryb zycia. Musze zrezygnowac z wielu rzeczy, ktore od dawna byly oczywiste.
Mam chlopaka, czyli nie bede chodzil sam na imprezy zakrapiane alkoholem i seksem. Nie bede rozgladal sie za innymi facetami i ogranicze sie do kontaktu cielesnego z jedna i ta sama osoba. Nie bede dawal sie poderwac, nie bede samotnie szlajal sie po miescie pijac do upadlego i ladujac gdzie popadnie. Nie bede mial tyle czasu dla siebie ile mialem do tej pory i bede musial planowac swoj czas dostosowujac go do grafiku Marcina.

Mimo wszystko wydaje mi sie ze jestem zadowolony. Nie potrafie dobrze ocenic swojego stanu bo znajduje sie w pewnego rodzaju szoku, zmiana jest bardzo duza jak dla mnie. Ciesze sie ale jednoczesnie jestem przestraszony...

Ide spac bo znow mnie wymeczyl i ostatnio po dziesiatej wszystko robie w polsnie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.