
fot. obudzony przedwcześnie Marcin
Piątek
Kolacja japońska 握り寿司 oraz 巻き寿司
(ryby na ugniecionych kawałkach ryżu oraz ryby i warzywa zawinięte w wodorost nori)
Piwo tu, piwo tam i kilka w innych miejscach...
głód i znów 巻き寿司 jedzone w autobusie...
Pad na łóżko w stanie upojenia alkoholowego
sen bez drimów do południa.
Sobota
Litry wody wlewane w odwodnione ciała
Późne i powolne petit déjeuner: croissant, pain au chocolat, café, jus d'orange
Szybki prysznic
Spacer, galeria i ponowny wpad w japoński świat smaków i zapachów
刺身(mnóstwo surowych ryb), później piwo tu i tam
Powrót do domu i picie z Iksami na skype
(Oni wódka z coca-colą my bacardi z diet coke) przez ponad trzy godziny.
Kolacja: przypalona w piekarniku bułka z serkiem i jajko usmażone
Niedziela
Wczesna pobudka spowodowana koniecznością obejrzenia
powtórki przeoczonego w piątek programu muzycznego
Ech....ale spotkanie na Skype boskie było po prostu;)Choć dzisiaj dużo płynów potrzebuję;) Buźka;)
OdpowiedzUsuńTakim to dobrze :)
OdpowiedzUsuńno własnie takim to dobrze :) a ja musiałem rolade i kluski i modro kapusta chopowi w niedziele "warzić" mimo kacorka po ostatkach :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka ;)
sebastianów dwóch