niedziela, 22 lutego 2009

kolejny długi weekend

fot. obudzony przedwcześnie Marcin

Piątek
Kolacja japońska 握り寿司 oraz 巻き寿司

(ryby na ugniecionych kawałkach ryżu oraz ryby i warzywa zawinięte w wodorost nori)
Piwo tu, piwo tam i kilka w innych miejscach...

głód i znów 巻き寿司 jedzone w autobusie...
Pad na łóżko w stanie upojenia alkoholowego

sen bez drimów do południa.

Sobota
Litry wody wlewane w odwodnione ciała
Późne i powolne petit déjeuner: croissant, pain au chocolat, café,
jus d'orange
Szybki prysznic
Spacer, galeria i ponowny wpad w japoński świat smaków i zapachów
刺身(mnóstwo surowych ryb), później piwo tu i tam
Powrót do domu i picie z Iksami na skype

(Oni wódka z coca-colą my bacardi z diet coke) przez ponad trzy godziny.
Kolacja: przypalona w piekarniku bułka z serkiem i jajko usmażone

Niedziela
Wczesna pobudka spowodowana koniecznością obejrzenia

powtórki przeoczonego w piątek programu muzycznego

3 komentarze:

  1. Ech....ale spotkanie na Skype boskie było po prostu;)Choć dzisiaj dużo płynów potrzebuję;) Buźka;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takim to dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no własnie takim to dobrze :) a ja musiałem rolade i kluski i modro kapusta chopowi w niedziele "warzić" mimo kacorka po ostatkach :)
    Pozdrowionka ;)

    sebastianów dwóch

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.