co prawda do lipca jesteśmy bardziej poza niż w Londynie
bo ciągle gdzieś wyjeżdżamy, ale przecież jest druga połowa roku!
przed planowaną na następny rok 400-dniową podróżą dookoła globu
chcielibyśmy dokładnie zwiedzić Amerykę Południową
może się uda... kto wie?
To ja zapraszam na półwysep o smaku hummusa. Już za parę dni będę go wybierać paluchami z talerza :D już niedługo słońce
OdpowiedzUsuńFryku to moje marzenie taka podróż ojeju jeju :) trzymam kciuki żeby Wam się udało
OdpowiedzUsuńameryka południowa? hmm zdecydowanie wolałbym północną ale pewnie ta pierwsza też ma w sobie wiele do zaoferowania ;)
OdpowiedzUsuńzatem powodzenia w realizacji i czekamy na "blogową" kartkę jak coś ;)