Ostatnio działo się tak dużo, że nie miałem czasu na internet.
Remont nowego mieszkania zabrał nam cały wolny czas.
Pomalowaliśmy ściany, zawiesiliśmy obrazy, doszorowaliśmy podłogi,
dokupiliśmy kilka mebli i dywanów bo stare w nowym nie pasowały.
Od wczoraj da się tutaj mieszkać, choć jeszcze został nam cały ogród.
.
W międzyczasie odwiedzili nas: Ewa i Daniel, przyjaciele z Glasgow.
Nawieźli nam "oczyszczającego" ryżu z medytacji, który mamy koniecznie
umieścić w każdym kącie. Zastanawiam się tylko jak te relikwie umocować.
Wpadłem na pomysł zacementowania ich w rogach. Wtedy nie odpadnie.
A tak w ogóle to chcemy sobie kupić kota, bo chyba do tego dojrzeliśmy.
.
Byliśmy też na weselu. Było to w zeszły poniedziałek, bo podobno taniej.
Wytańczyliśmy się za wszystkie czasy i znów przejedliśmy. Ale to już norma.
No i mięliśmy włamanie do naszego starego mieszkania.
Złodziej wywarzył zamek, zabrał kilka rzeczy i wyświadczył przysługę:
za stare skradzione przedmioty, dostaniemy nowe z ubezpieczenia.
.
A pojutrze przyjeżdża moja mama. Już nie możemy się doczekać.
A gdzie zdjęcia?
OdpowiedzUsuńelfica
OdpowiedzUsuńhalo halo no ja też czekam na foto-relację nowego lokum :) co do kota to dobrze się zastanówcie w kwestii wyjazdów i tego czy będzie miał się kto kotem opiekować - ja mam zawsze ten problem dlatego zwracam Wam na to uwagę :) super, że Mama przyjechała bawcie się dobrze!
a złodziej jak się okazało czasem pożyteczny :)