środa, 15 czerwca 2011

ATAKUJĄ NAS !!!

Dopadło mnie jakieś przeziębienie albo infekcja wirusowa. Cholera jasna. Boli mnie gardło, węzły i biegając po mieście pocę się jak szalony. Nigdy nie używałem nic "pod pachę" a od wczoraj, gdybym tego nie robił ludzie pomdleli by w autobusie.
Wczoraj miałem stan podgorączkowy, dzisiaj temperaturę mam normalną. Mam nadzieję, że ma się ku lepszemu (chociaż z przerażeniem zauważyłem, że gardło raczej czerwienieje niż blednie).

Kot przespał cały zeszły weekend i chyba dobrze zrobił bo tak przeszedł tą infekcję. Niestety ma zapalenie ucha (na razie w wersji łagodnej). A w ogóle mnóstwo naszych znajomych jest chora. Latem? Szlag by to trafił.

No a w piątek rano lecimy do Hiszpanii. No i jak to ma być??

foto: Kot ze świecą hopi w pozycji relaksacyjnej. Mówi, że mu pomogła.

2 komentarze:

  1. Zawsze się zastanawiałam, czy te świecie pomagają:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ło matko co to odpalanie ucha? biedny Kotek no i biedny Ty :( mnie też szlag trafia z tym chorowaniem, aktualnie też jestem chora i pocę się tak jak Ty aż mi wstyd bo pot spływa mi ciurkiem z głowy...muszę wyglądać makabrycznie no i kaszlę jak gruźlon :( kurujcie się moi Kochani! dużo zdrowia bo czeka Was super wakacyjna przygoda!!! buziaki

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.