sobota, 11 lutego 2012

Przechadzka


Wyspałem się za cały tydzień. Marcin też, ale u Niego to normalne ;-). Wstałem po południu, wykąpałem się i pobiegłem kupić Kotu prezent i dodatki.

Kot stary już, jutro kończy 35 lat, broda mu siwieje i robi się coraz bardziej marudny. Poznałem go i zaręczyłem się jak jeszcze był szczuplutkim "dwudziestolatkiem". No cóż. Jak to mówią "c'est la vie".

A teraz idziemy na lody. Nażarliśmy się u japończyka ale jak widać ciągle nam mało. Zresztą czemu mamy nie rozpocząć świętowania już dziś? Po lodach drink się przyda ;-)

Published with Blogger-droid v2.0.2

2 komentarze:

  1. Jaki tam stary! 35 lat to całkiem fajny wiek. No i jak to pisał poeta - "Im kot starszy, tym ogon twardszy" :P

    OdpowiedzUsuń
  2. ach wspaniałe świętowanie!!!! Kocie dużo zdrowia i miłości :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.