>>>Puk... puk... jest tam kto? Nie wiem, czy jeszcze ktoś nas czyta. Kilka miesięcy nas nie było. <<<
Po zimie nastąpiła wiosna, była raczej chłodna. Następnie nastało lato: upalne i suche.
***
W życiu prywatnym...
12 lutego Marcin miał urodziny. 8 kwietnia miałem urodziny ja. 12 czerwca mieliśmy kolejną rocznicę ślubu. Byliśmy w Polsce, Niemczech i Belgii - w maju.
***
W życiu zawodowym...
Otworzyłem Portal. Od lat zajmuję się zawodowo sztuką, postanowiłem iść w tym kierunku i tylko na tym się koncentrować. Dlatego nie pisze bloga; nie mam czasu.
Przyjęto mnie do wielu związków literackich i artystycznych; wydaję gazetę - rozprowadzana jest na cały świat - jest to kwartalnik artystyczny. Wydałem w tym roku ósmy tomik poezji i miałem wiele wieczorów poetyckich. Tomik został przetłumaczony jak n razie na 9 języków.
Zostałem prezesem International Polish Artists Association... współpracujemy z kilkudziesięcioma organizacjami polonijnymi na świecie.
W Polsce i Wielkiej Brytanii odbyła się seria wystaw moich nowych kolekcji malarskich "Historie zakazanego pożądania".
Kot pracuje tam, gdzie pracował. Poza tym pomaga mi w wielu rzeczach - angażuje się na tyle, na ile może. Sam zajął się fotografią i robi coraz lepsze zdjęcia - niedługo wystawa i jego debiutancki album. Pisze poradniki turystyczne do różnych miejsc; ocenia hotele i restauracje, opisuje miejsca itd. Dostaje wiele pochwał i bardzo się w tym rozwija.
***
Nie mamy czasu na inne rzeczy. Czasami napiszemy jakąś rzecz na facebooku, większość chwil spędzamy na miejscach, gdzie pracujemy z pasją. Szykujemy się do długich wakacji, albo do emigracji. Dojrzeliśmy do tego - jak nam los nic nie poprzestawia, będzie dobrze.
***
Dużo medytujemy.
Żyjemy - ograniczyliśmy wirtualne kontakty do minimum i staramy się, żyć w świecie realnym. Moim marzeniem jest wyrzuci telefon...
Robimy coraz mniej zdjęć sobie samym. Nie to, żebyśmy żyli w cieniu - jakoś po prostu, spontanicznie wszystko weszło na inne tory.
***
Dzięki za listy i e-maile :)
Super Kochani :)
OdpowiedzUsuńTrzymam za Was kciuki :)
Pozdrawiam z Gdańska,
Gosia
Pracowicie :)
OdpowiedzUsuńI tak wszystko wiem z fejsa, ale co tam. :) Tutaj też lubię zaglądać. Nawet jesli rzadko jesteście. Ściskam!
OdpowiedzUsuń