a później w restauracji upuszczaliśmy jedzenie gdzie się dałoMarcin sprzątać próbował wpychając jedzenie pod talerz...wstyd pisać...
Wstyd! Po prostu WSTYD! :)Jak zwykle nie zapomnieliście o mnie i promil z sobotniego wypadu mam w telefonie :P Senkjuu :)a My noc na materacu - łoże się zepsuło i o 2:30 w nocy zalegliśmy na materacu z Tesco :D
:)No my też promilka przechwyciliśmy;) Ale szalenie miły był;) Dodam go sobie do katalogu energetyzujących smsów;)
żaden wstyd :P niech się wstydzi ten kto widzi :P a ja, choć widziałem to też się nie wstydzę :) O! taki jestem ;)
Banał, ale napiszę, no trudno: ładnie razem wyglądacie i ładnie się razem zmieniacie. PozdrowieniaPS Fryderyku, zaniedbujesz bloga nr 2 ;)
dobrze chciaz, ze spacer sie udal :):):)
dobrze chociaz, ze spacer sie udal - reszta nie wazna jest :)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Wstyd! Po prostu WSTYD! :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle nie zapomnieliście o mnie i promil z sobotniego wypadu mam w telefonie :P Senkjuu :)
a My noc na materacu - łoże się zepsuło i o 2:30 w nocy zalegliśmy na materacu z Tesco :D
:)No my też promilka przechwyciliśmy;) Ale szalenie miły był;) Dodam go sobie do katalogu energetyzujących smsów;)
OdpowiedzUsuńżaden wstyd :P niech się wstydzi ten kto widzi :P a ja, choć widziałem to też się nie wstydzę :) O! taki jestem ;)
OdpowiedzUsuńBanał, ale napiszę, no trudno: ładnie razem wyglądacie i ładnie się razem zmieniacie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
PS Fryderyku, zaniedbujesz bloga nr 2 ;)
dobrze chciaz, ze spacer sie udal :):):)
OdpowiedzUsuńdobrze chociaz, ze spacer sie udal - reszta nie wazna jest :)
OdpowiedzUsuń