niedziela, 30 sierpnia 2009

LONDON ZOO

Wstaliśmy skoro świt o 10 rano(dla Marcina to noc) i pojechaliśmy
do Londyńskiego zoo bo pogoda znowu cudna była.




A wieczorem tańcowaliśmy w G-A-Y.
Oczywiście alkoholu na diecie pić nie powinniśmy, ale 2 butelki wina
to jeszcze nie picie. Zresztą coś na poprawę trawienia zawsze się przyda.

1 komentarz:

  1. no i zjadło mi taki fajny komentarz...

    pozdrowię wobec tego i może do pracy wrócę...

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.