Z mojego kalendarza. "Lista rzeczy do zrobienia do piątku". Wysłać skargę do przychodni (załączyć badania); złożyć wniosek do sądu (trzeba w 2 egzemplarzach) w sprawie ostatniego depozytu; wysłać list do M. z propozycją ugody (musi pokryć nasze straty) jak nie do sądu; napisać list reklamacyjny w sprawie mojej memory card (podać model i załączyć umowę); napisać do wodociągów, że nie będziemy płacić za okres kiedy tu nie mieszkaliśmy. Jak na to popatrzyłem, długo nie mogłem uwierzyć.
.
Jeśli chodzi o skargę do przychodni. Poszedłem do lekarza. Pani magister medycyny wysłuchała mnie jak należy (mówiłem, że od 3 lat mam katar na który już nic nie działa i bóle brzucha od ciągle zmienianych tabletek i syropków). Obejrzała mnie i wykrzyczała, że mam grzyba. Powiedziała, że jest powodem wszystkich moich dolegliwości. Dała mi 3 różne leki przeciwgrzybiczne i nic na katar z którym przyszedłem. Na leki wydałem 75 funtów ale zanim zacząłem je brać poszedłem na badania. Zrobiłem wymaz i rozszerzone badanie krwi. Wszystko w normie i co najdziwniejsze brak grzyba! Musi mi baba zwrócić pieniądze. Ja takich rzeczy nie przepuszczam.
Gdzie Ci sie udalo znalezc przychodnie, ze bez skierowania zrobili Ci wymaz i rozszerzone badanie krwi? Sukces totalny - no i powodzenia z baba od grzyba...
OdpowiedzUsuńMagda
Prywatnie zrobiłem. Zwykłą drogą potrzebowałbym zachodu i z trzech tygodni
OdpowiedzUsuńA co z akupunktura, o ktorej Ci mowilam... nawet jesli nie wierzysz - sprobowac zawsze mozna - nic nie tracisz a noz... moze pomoze... i dziwie sie, ze po swoich tylu przejsciach z lekarzami medycyny konwencjonalnej (a miales ich troche i niekoniecznie przyjemnych) nadal poszedles do baby od grzyba :) Naprawde, sprobuj!!! bo moze juz niedlugo katar Cie juz nie bedzie nawiedzal....
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się zdecydować na bycie jeżem, ale chyba jednak się skuszę; musisz mi jednak przypomnieć detale bo już zapomniałem. Spróbuję skontaktować się z Tobą jutro albo pojutrze.
OdpowiedzUsuń