środa, 18 kwietnia 2012

Spontaniczna Impreza

Ostatnio spontanicznie i bardzo dobrze ubawiliśmy się w naszym domu. Alkohol lał się strumieniami (znamy same moczymordy :P) a jedzenie było przepyszne (sam gotowałem :P).
 Spontaniczne imprezy są najlepsze :) Jak już wszyscy byliśmy skorzy do śpiewu zaczęła się licytacja obrazów. Potłukł się tylko jeden kieliszek a to już wyczyn zręczności i wdzięku :)

2 komentarze:

  1. i ja jestem moczymordą :)
    ale za to bardzo gościnną i najlepsze imprezy to właśnie u mnie, te spontaniczne :))


    pozdr. AL

    OdpowiedzUsuń
  2. spontaniczne imprezy są jak spontaniczny seks... smakują najlepiej ;D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.