Ostatnio spontanicznie i bardzo dobrze ubawiliśmy się w naszym domu. Alkohol lał się strumieniami (znamy same moczymordy :P) a jedzenie było przepyszne (sam gotowałem :P).
Spontaniczne imprezy są najlepsze :) Jak już wszyscy byliśmy skorzy do śpiewu zaczęła się licytacja obrazów. Potłukł się tylko jeden kieliszek a to już wyczyn zręczności i wdzięku :)
i ja jestem moczymordą :)
OdpowiedzUsuńale za to bardzo gościnną i najlepsze imprezy to właśnie u mnie, te spontaniczne :))
pozdr. AL
spontaniczne imprezy są jak spontaniczny seks... smakują najlepiej ;D
OdpowiedzUsuń